"Czyny mówią więcej niż słowa"
Teraz są te chwile w których mam ochotę jedynie spać . Nienawidzę tych ciężkich treningów , tego że potem musze jeszcze przeżyc reszte dnia i tego że nikt tak naprawde oprócz samych pływaków tego nie rozumie . Wszyscy czegoś ode mnie oczekują . Rodzice oczekuja lepszych ocen chociaż tak naprawde nwm jak mam sie dobrze uczyć będąc w domu od 18 . Nauczyciele oczekują odrobionej pracy domowej i uważania na lekcjach przyjaciele oczekują więcej spędzonego z nimi czasu a ja już zz niczym nie wyrabiam . Każdy poranek jest męką bo trzeba wstac o 5 i wejść do tej lodowatej wody . Przed 8 zrobić to czego inni nawet nie robią przez cały dzień , iść do szkoły przetrwać , znowu trening . I jak tak żyć ciągle w biegu na nic czasu .
I jak myslicie po co to wszystko ? P to żeby zdobyć marny medal i kawałek tektury ? Nie . Po to zeby pokazac że jestem najleepsza że ten trud si sprawdza żeby udowadnić że jak chce to potrafie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz