sobota, 15 czerwca 2013

Koniec z pływaniem .

Więc postanowiłam skończyć moje 7 letnie życie z pływaniem . Koniec z rannymi treningami, późnym wracaniem do domu , brakiem czasu , koniec z zawodami , koniec z pływaniem . Decyzja była trudna ale doszłam do wniosku że moje trenowanie będzie polegać na uciekaniu z treningów to lepiej w ogóle na nie nie chodzić . Tęsknie troche za tym wszystkim co dało mi pływanie . Dzięki temu sportowi jestem teraz takim człowiekiem . Przed tym jak zaczełam pływać byłam nieśmiała , nieodważna i wgl strasznie cicha . Teraz sie to zmieniło . Teraz wiem że mogę wszystko .Ale pamiętajcie że wy tez wszystko możecie . Bądźcie silni i zdeterminowani . Nie poddawajcie sie . Walczcie o to co kochacie , o czym marzycie . `Dopóki walczysz jesteś zwycięzcom` . Ja swoją walkę przegrałam ale wy nie . Kiedy nie macie sił pamiętajcie o tym co pływanie wam dało , o wszystkich pięknych chwilach , powtarzajcie sobie dam radę będę silny/na , nic mnie nie złamie` . Teraz choć już nie pływam wciąż będe kontynuować bloga . Tak więc zapraszam . Teraz będe pisać juz z perspektywy zwykłej osoby pasjonującej
 się pływaniem . Pozrawiiam was trzymajcie się .

2 komentarze:

  1. Szkoda że skończyłaś z pływaniem.Ja nie mogłabym się odzwyczaić od rannego wstawania i treningów.To jest całe moje życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mogłam sobie tego wyobrazić . Tak na prawdę to było trudne , ale miałam już dość słuchania ciągle na treningach że jestem beznadziejna że się do tego nie nadaje i postanowilam że skończe z tym. Jak na razie jestdobrze nie czuje jakiejś zmainy , ale jestem już tak przyzwyczajona do wczesnego wstawania że teraz chociaz mam lekcje na 8 budze sie o 6

      Usuń