
"A zaczęło się od tego ,że po prost lubiłem pływać ...."
Pamiętasz swój pierwszy trening ? To podekscytowanie . Czasem strach . To był początek twojej wielkiej drogi . Zacząłeś jako mały człowiek bojący się zanurzyć ,odstający od grupy . Często płakałeś . Nie chciałeś iść na trening . Bałeś się . Ale stale wracałeś i dawałeś z siebie 110% . Polubiłeś pływanie . Każdego dnia coraz bardziej wszczepiałeś w swoje serce tą pasję . Pamiętasz pierwsze zawody . Pierwsze podium . Ale nie siadałeś na laurach . Wciąż przychodziłeś na treningi . Pływałeś jeszcze więcej . Pierwsza porażka . Załamania . Powroty . Trudne decyzje . To wszystko uczyniło z ciebie tego człowieka , którym teraz jesteś . Odkryłeś w sobie coś niezwykłego ... pasję . Pływanie stało się jak narkotyk . Nie ważne że jesteś kiepski. Liczy się tylko to co masz w sercu . Możesz mówić że tego nienawidzisz ,że to jest gówno , ale wciąż będziesz wracał .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz