poniedziałek, 20 stycznia 2014

Nigdy się nie poddawaj .


"A zaczęło się od tego ,że po prost lubiłem pływać ...."

Pamiętasz swój pierwszy trening ? To podekscytowanie . Czasem strach . To był początek twojej wielkiej drogi . Zacząłeś jako mały człowiek bojący się zanurzyć ,odstający od grupy . Często płakałeś . Nie chciałeś iść na trening . Bałeś się . Ale stale wracałeś i dawałeś z siebie 110% . Polubiłeś pływanie . Każdego dnia coraz bardziej wszczepiałeś w swoje serce tą pasję . Pamiętasz pierwsze zawody . Pierwsze podium . Ale nie siadałeś na laurach . Wciąż przychodziłeś na treningi . Pływałeś jeszcze więcej . Pierwsza porażka . Załamania . Powroty . Trudne decyzje . To wszystko uczyniło z ciebie tego człowieka , którym teraz jesteś . Odkryłeś w sobie coś niezwykłego ... pasję . Pływanie stało się jak narkotyk . Nie ważne że jesteś kiepski. Liczy się tylko to co masz w sercu . Możesz mówić że tego nienawidzisz ,że to jest gówno , ale wciąż będziesz wracał .

czwartek, 31 października 2013

Trener dobija czy motywuje?

Kim dla nas jest tak na prawdę trener? Z jednej strony to osoba, która powinna nas wspierać. Z drugiej strony powinien dać na kopa. Osobiście wolę krytykę, bo wtedy staram się bardziej.  Bardzo często trener chwili nas w prostych zadaniach, np. podczas interwału 10 x 50 kraulem w minutę 50 sekund (taki przykład właśnie mi przyszedł do głowy). Ale podczas cięższych zadań np. 8 x 100 zmiennym w 2 minuty, już potrafi krytykować. Nasuwa się pytanie dlaczego. Moim zdaniem takim zachowaniem chce nam pokazać, że na zawodach mogą być lepsi od nas, którzy mogą mieć lepszą wytrzymałość i na sam koniec dystansu jeszcze przyśpieszają, i trener chce abyśmy my tak robili. Można powiedzieć, że buduje nam odporność na ból i podciąga nam wytrzymałość. Ale ile razy było tak, że trener podczas treningu nie powiedział ani słowa? Jak dla mnie to najgorsza rzecz jaka może być. Wolę aby mnie ochrzanił, że robię coś źle dając z siebie wszystko, bo wiem czego oczekuje niżeli ma się nie odzywać. Ale co z zawodami? Właśnie wystartowałeś, ledwo wyszedłeś z wody, jesteś z siebie mega dumny. Na tablicy przy Twoim numerze toru stoi 1 z nową życiówką. Podchodzisz do trenera i kolegów z klubu. Oni jak zawsze Ci gratulują. Trener na początku też, jednak masz świadomość, że na treningu powie Ci, wszystko co było nie tak. Na najbliższych zawodach okazuje się, że wszystko było nie tak! Zła praca nóg czy rąk, zły nawrót, zły skok. I nagle przestajesz być z siebie zadowolony. Jednak nie każdy trener taki jest. Czasem powie Ci, co było źle, jednak na końcu powie gratulacje, tak trzymaj, jestem z Ciebie mega dumny. I od razu masz więcej siły i motywacji do dalszej pracy.  Najważniejsze jest to aby pamiętać, że trener chce dla nas jak najlepiej. Czasem widzi w kimś mega wielki potencjał i talent, jednak osoba jest leniwa i chcę nią wstrząsnąć, aby zaczęła pracować. Trener może być jednocześnie trenerem i przyjacielem!

piątek, 18 października 2013

pływackie nałogi


Kiedyś ktoś zapytał mnie co takiego jest w pływaniu że
 choć zrezygnowałam to wciąż pływam . Nie wiedziałam 
co mam odpowiedzieć . I tak parę dni chodziłam i 
zastanawiałam się co ma w sobie ten sport , że nie można 
o nim zapomnieć i ciągle chce się wracać . W końcu 
znalazłam odpowiedź . Pływanie jest jak narkotyk . 
Przypomnij sobie swój pierwszy trening . Byłeś w tedy
 słaby , może nawet bałeś sie wejść do wody , ale jednak\
 wciąż wracałeś i wciąż chciałeś pływać . Pływanie jest 
jak uzależnienie . Mimo, że zrezygnujesz nigdy nie 
zapomnisz i zawsze będzie cię ciągło do wody . Z każdym
 treningiem wciąż chcemy więcej . I to jest takie niesamowite!
Post troszke krótki , ale mam nadzieje , że wam się spodoba . :-)  

sobota, 12 października 2013

Rozgrzewka na lądzie

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak ważna jest rozgrzewka, którą powinno się wykonywać nie tylko przed rozpoczęciem treningu w wodzie, ale też i po nim. Rozgrzewka pozwoli nam wykorzystać w pełni siłę mięśni. Jeśli będzie wykonywana dokładnie, to na pewno zmniejszy ryzyko kontuzji. 

Rozgrzewka to pobudzenie organizmu oraz rozciąganie, które przygotuje mięśnie do pracy. Można ją przeprowadzić zwyczajnie lub z pomysłem, krótko lub długo - w treningu amatorskim nie ważna jak, ważne żeby było! Jeżeli mamy więcej czasu na dokonanie tego elementu treningu, tym lepiej dla nas. Rozgrzewka razem z rozciąganiem może być wykonywana dokładniej, jeżeli mamy mało czasu musimy pamiętać o tym, aby rozgrzać najważniejsze partię naszego ciała, które najbardziej pracują podczas pływania. 

Przed wejściem do wody należy wykonać główne ćwiczenia imitujące ruch (ramion przede wszystkim) w wodzie, a zatem : krążenia ramion w przód, w tył, naprzemianstronnie, jednostronnie, krążenia ramion w podskokach, jedna ręka krąży w przód, druga w przeciwnym kierunku, krążenia tułowia, karku, kolan, skręty tułowia, skrętoskłony. Rozciąganie mięśni jest ważną sprawą. Najlepiej zacząć od pozycji stojącej i po kolei przechodzić do pozycji coraz niższych. Realizując ćwiczenia rozciągające nie należny pogłębiać ruchu tylko przytrzymać chwilę i rozluźnić. Jeśli jest to nie do wytrzymania to zmniejszamy kąt ćwiczenia lub siłę nacisku. Ćwicząc powoli, ale regularnie za jakieś 2-3 tygodnie zobaczymy różnicę w gibkości ciała. Jeżeli coś sprawia Ci większy kłopot, nie rezygnuj - rób tyle ile możesz, a później im dłużej będziesz się rozciągać, tym łatwiej będzie Ci się wykonywać dane ćwiczenie. 

Rozciągamy mięśnie, a nie stawy. Mamy czuć, że to mięśnie się rozciągają! Każde ćwiczenie należy wykonywać spokojnie, bez szarpania i gwałtownych ruchów. Naszym zadaniem jest je rozciągnąć a nie pozrywać. Przede wszystkim powinniśmy rozciągać : mięśnie ramion, mięśnie piersiowe, mięsień czworo głowy i dwugłowy uda. pomogą w tym wszelkie skłony w staniu w rozkroku, czy w siadach, wypady nogą w przód, w bok. Skłony pomagają również rozciągnąć mięśnie grzbietu, głównie najszerszy grzbietu, skręty tułowia rozciągają mięśnie skośne brzucha. Nie należy pomijać mięśni pośladkowych oraz często zapominanych mięśni schowanych troszkę głębiej niż te główne, jak np, mięsień biodrowo-lędźwiowy. rozciągamy go podczas lekko zmodyfikowanego wypadu nogą w przód, nogę z tyłu opieramy kolanem o podłoże, a stopę najlepiej oprzeć o ścianę, prostujemy sylwetkę i pochylamy się lekko w przód. Bardzo wskazane jest również przeciąganie się najlepiej ze wspięciem na palce, a ramiona wyciągamy w górę jak najwyżej się da. Dla osób spostrzegawczych jest to ćwiczenie imitujące naszą pozycję tuż po odbiciu się od ściany, tzw. pozycja wyjściowa i najbardziej opływowa ( pamiętając że ramiona muszą być proste w łokciach i złączone dłonie). 




poniedziałek, 7 października 2013

Życie marzeniami .


"Kiedy się cze­goś prag­nie, wte­dy cały wszechświat sprzy­sięga się, byśmy mog­li spełnić nasze marzenie. "

jak to jest żyć cały czas tylko marzeniami ? jak to jest ciągle przegrywać a mimo to się  nie poddawać . na pewno wielu z nas tego doświadczyło . to bywa czasem trudne . bo jak cały czas żyć czymś co jest praktycznie nieosiągalne? Marzenia są takimi motywatorami . pomagają walczyć z przeciwnościami . kiedy chcesz się poddać myślisz o swoim celu i o tym jak dużo mu już poświęciłeś i nie odpuszczasz . ludzie którzy mówią ,że życie marzeniami jest bez sensu są w błędzie . bez ustanawiana sobie nowych celów nie mamy wystarczającej siły by walczyć.  na moich pierwszych zawodach sędzia powiedział mojej trenerce ze nie powinno się takich dzieci jak ja wysyłać na zawody , tylko dlatego bo nie umiałam jako 7 latka zrobić nawrotu . postanowiłam sobie ze pokażę mu co myslę o nim i jego złotych radach . i dzięki temu ze ustanowiłam sobie taki cel zdobyłam
pierwszy finał na mp . wszystko jest możliwe wystarczy wierzyć.
Ktoś sławny powiedział kiedyś `Podróż jest lepsza od dotarcia
do celu` Może właśnie tak jest , samo podążanie za marzeniami
jest lepsze niż ich zdobycie ? Co o tym myślicie ?







sobota, 5 października 2013

Kontuzje

Wiele osób uważa pływanie za mało kontuzyjny sport. To dlatego, że pływając nie ma się bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem, jednak zmiany dotyczą wnętrza organizmu.

Pływacy również doznają kontuzji, mimo, że osoby z problemami kręgosłupa czy innych sportowców wysyła się na basen, jednak intensywne treningi w wodzie mogą powodować bóle w niektórych częściach naszego organizmu. Dzieje się tak podczas długotrwałego i intensywnego treningu, a nie podczas sporadycznego uczęszczania na basen. Stosowanie pływania na bolące plecy komuś kto rzadko bywa na basenie pomoże, a nie zaszkodzi.


Co za dużo to nie zdrowo
Sport to zdrowie - owszem, ale miejmy na uwadze jeszcze powiedzenie „co za dużo, to nie zdrowo". Pływanie zmniejsza obciążenia wywierane na stawy i mięśnie, gdyż masa naszego ciała jest o wiele mniejsza w wodzie (człowiek ważący 70 kg waży tylko 6 kg w wodzie!). U osób nietrenujących przyczyną kontuzji może być złe dobranie sprzętu do pływania. Niestety sport wyczynowy niesie za sobą skutki regularnego obciążania stawów i mięśni ze względu na cykliczność powtarzanych ruchów.


Najczęściej doznawane urazy podczas pływania lokalizują się w kończynach górnych, czyli barki, łokcie i mięśnie oraz otaczające stawy są najbardziej narażone, a w kończynach dolnych - stawy kolanowe.
Barki dlatego, że podczas jednego treningu wykonują tysiące cyklicznych, powtarzających się ruchów. Jeżeli pływamy w łapkach opór w wodzie staje się większy, a więc i obciążenie ramion staje się jeszcze większe. Także zły dobór rozmiaru „łapki" i zbyt częste wykorzystywanie tego sprzętu może powodować przeciążenie kończyn górnych, bądź naderwanie mięśni. Nadmierne pływanie na brzuchu kiedy ramiona wykonują cały czas ruch do przodu powoduje przykurcz mięśni w stawie ramiennym. Dorosły już zawodnik wygląda jakby cały czas się garbił, gdyż barki są wysunięte i zaokrąglone do przodu, a szyja lekko wyciągnięta do przodu. To z kolei powoduje przesunięcie się środka ciężkości. Nasz kręgosłup posiada naturalne krzywizny: lordozę szyjną, kifozę piersiową, lordozę lędźwiową, kifozę krzyżową. Czyli tzw. „eska", która utrzymuje środek ciężkości na stałym miejscu. Jeżeli któryś z punków zostanie przesunięty do przodu bądź do tyłu wszystkie inne muszą tak się pogłębić, aby utrzymać środek ciężkości. Czyli żebyśmy się po prostu nie przewracali do przodu lub do tyłu.
Kolana najczęściej ulegają urazom, ze względu na dużą ilość wykonywanych nawrotów, podczas których odbijamy się od ściany z odpowiednią siłą. To prawie tak jakbyśmy robili niepełne przysiady. Na jeszcze większą skłonność do problemów z kolanami maja zawodnicy specjalizujący się w stylu klasycznym. Regularne uginanie nóg w kolanach, intensywne ruchy odpychania też niosą za sobą ryzyko przeciążenia kolan. Bardzo często bywa tak, że żabkarze wykonują dużo ćwiczeń na lądzie imitujących ruch nóg w wodzie -przysiady, wyskoki z przysiadu, siad tzw. żabkarski. Takie nadmierne postępowanie jak najbardziej wpływa niekorzystnie na stan kolan.


Problemy z kręgosłupem występują bardzo rzadko. U osób trenujących pływanie raczej się nie zdarzają. Jeżeli już to może on dotyczyć osób uczących się pływać, nie poprawiających techniki pływania. Uraz kręgosłupa najczęściej jest odczuwany w odcinku szyjnym i piersiowym oraz ból mięśni w odcinku lędźwiowym. Zła technika pływania na brzuchu, nienaturalne, niezręczne wręcz szarpiące ruchy podczas pływania bardzo łatwo mogą spowodować naciągnięcie mięśni, bądź kontuzję w wymienionych odcinkach.
Pływanie powoduje osłabienie mięśni posturalnych - ze względu na ciągłą pozycję poziomą, która jest jak leżenie na brzuchu, sprawia że mięśnie utrzymujące naszą pionową pozycję ciała są w trakcie pływania niemalże wyłączone. Dlatego ważne jest wspomaganie treningu w wodzie treningiem na lądzie, ale oczywiście z umiarem.


Jak uniknąć urazów
Uważam, że da się ustrzec nie tylko amatorów, ale i trenujących pływaków przed nadmiernymi przeciążeniami stawów i mięśni. Wystarczy odpowiednio dobierać sprzęt sportowy, jego rozmiar do możliwości zawodnika, do rodzaju zadania i ogólnie do charakteru treningu. Racjonalne wykorzystywanie łapek, nawet płetw może zaprocentować lepszym wynikiem, a nie wizytą u lekarza specjalisty. W przypadku młodych zawodników nie stosować zbyt wcześnie treningu siłowego na siłowni czy w wodzie. Może on wywołać niepożądane bóle, zahamować wzrost dziecka, zaburzyć rozwój naturalny, zniekształcić stawy. A jeżeli nie od razu to na pewno w przyszłości będzie to miało nieprzyjemne skutki. Także trening w wodzie powinien być oparty na naturalnych predyspozycjach młodych organizmów, a nie opierający się głównie na sprzęcie oporowym.
Najważniejsza rzecz nie tylko dla pływaka, ale i każdego rozsądnego sportowca, czyli rozgrzewka. Powinno się ją stosować przed wejściem do wody, jak i rozciągać mięśnie, i stawy po wyjściu z basenu. Wcześniejsze przygotowanie tych elementów naszego organizmu przed zbliżającym się wysiłkiem naprawdę ma duży wpływ na to czy będzie nas coś bolało czy nie.

piątek, 27 września 2013

Jak zaplanować swój własny trening .

" 100 % przepłyniętego treningu to 100 % dobrze , 99% przepłyniętego treningu to 100% źle , potem ten jeden procent dzieli mistrza od reszty "

Jak zaplanować swój trening dostosowany tylko do siebie i czy w ogóle jest taka możliwość jeśli trener daje trening dla całej grupy . Jesteś słabszy niż inni w grupie lub treningi trenera nie zaspokajają twoich potrzeb . Ustal swój własny trening . Jak to zrobić ?

By zaplanować trening musisz wziąć pod uwagę trzy czynniki: 
ustalić swój cel, sporządzić plan, ustalić priorytety.

Aby ustalić plan treningowy odpowiedz sobie na trzy pytania:
1) co chcesz osiagnac
2) jak to możesz zrobić
3) jak sobie ułożyć prace aby łatwiej ci było osiągnąć założony cel i nie kolidowało to z celem grupy.

I. Gdy będziesz sobie odpowiadał na pytanie co chcesz osiągnąć pamiętaj aby cel był konkretny, długofalowy, realistyczny i szczegółowy.
Konkretny: chce poprawić styl dowolny i zrobić rekord życiowy na następnych zawodach.
Długofalowy: będę pracował nad głównymi elementami stylu do-wolnego na każdym treningu
Realistyczny: mam trzy miesiące do zawodów i chce poprawić czas na 200 m o 4 s.
Szczegółowy: muszę popracować nad startem, nawrotami i techniką.

II. Jeżeli już ustalisz cel musisz określić kluczowe elementy,które wpłyną na poprawę wyniku.
W tym teoretycznym przykładzie określiłeś te elementy. To start,nawrót i technika.

Jak poprawić start: muszę pracować nad siłą nóg oraz technika odbicia, muszę mieć gładkie, czyste wejście do wody wykonane w jednym miejscu.

Jak poprawić nawrót: muszę każdy nawrót traktować jakby to być nawrót podczas zawodów, robiony na dużej szybkości, agresywnie, z dużej szybkości, muszę pamiętać o wyprostowanej sylwetce po odbiciu od ściany poprawić prace nóg pod woda.

Jak poprawić technikę: muszę pracować na tym na każdym treningu.
Poproś trenera o pomoc. Staraj sie wykonac kazde cwiczenie z dużą dokladnoscia. Najlepiej gdyby Ci sie
udało sporządzić nagranie wideo.Obejrzenie i omówienie nagrania razem z trenerem może spowodować, ze będziesz dokładnie wiedział na czym polegają twoje błędy.

III. Ostatnie pytanie, na które musisz odpowiedzieć brzmi: jak sobie ułożyć prace aby łatwiej było osiągnąć założony cel. Musisz sporządzić listę elementów, które chcesz poprawić, w kolejności ich ważności w osiągnięciu twojego celu. Pracuj nad nimi na początku treningu kiedy jesteś jeszcze niezbyt zmęczony. Elementy najważniejsze ćwicz jako pierwsze.

IV. Teraz spróbuj ułożyć to wszystko w program. Do tego przyda ci się dzienniczek treningowy . Napisz swój tygodniowy program zajęć rozpisz go na poszczególne dni i treningi ,a przy każdym dniu i treningu dopisz sobie główny cel jaki chcesz na nim osiągnąć lub nad czym chcesz popracować .